Autor |
Wiadomość |
Donessia |
Wysłany: Nie 19:35, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
Mam pierwszy raz za sobą. Zrobiłam to kilka dni po moich 17stych urodzinach. Ale już wtedy od jakiegoś czasu brałam tabletki antykoncepcyjne. Więc byłam zabezpieczona. I niczego nie żałuję . |
|
|
Maluszek |
Wysłany: Nie 12:32, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
Ja tez tak myślę, po co się spieszyć. |
|
|
perfumetka |
Wysłany: Sob 20:53, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
A ja może głupia jestem ale chcę z tym do ślubu poczekać |
|
|
Gwyneth |
Wysłany: Pon 14:38, 19 Mar 2007 Temat postu: |
|
Czasem jak natrafię... |
|
|
Maluszek |
Wysłany: Nie 10:55, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
Ja też nie. |
|
|
Angels |
Wysłany: Sob 21:56, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
zabojcze
nie ogladam tego serialu a wy? |
|
|
Maluszek |
Wysłany: Sob 13:15, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
Ale scena |
|
|
Maleńka |
Wysłany: Pon 19:12, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
Nie, nio dobre hehe. |
|
|
KoLoRoWa_KrEdKa |
Wysłany: Pon 18:49, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
Gwyneth napisał: | W serialu "Kochane kłopoty" była taka scena. Dziadkowie Rory zaprosili na kolację pastora, ponieważ zbliżały się 21 urodziny Rory i oni bali się, że myśli (tylko myśli) o tym, żeby uprawiać ze swoim chłopakiem seks. Oni wyszli, została tylko Rory i pastor.
Pastor: 21 lat to odpowiedzialny wiek (...jakies tam pieprzenie...) Pamiętaj, że cnota kobiety to bardzo ważna rzecz. Kobieta może ją ofiarować tylko jednemu mężczyźnie. Następnemu może dać tylko sweter. Rozumiesz?
Rory: Yy... Nie?
Pastor: (wyjaśnia)
Rory: Pastorze, obawiam się, że moja cnota odpłynęła.
Pastor: Y?
Rory: I jest gdzies w okolicach Fidżi. Polecam ojcu film "40-letni prawiczek" |
heh.. no niezle... |
|
|
Gwyneth |
Wysłany: Pon 17:33, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
W serialu "Kochane kłopoty" była taka scena. Dziadkowie Rory zaprosili na kolację pastora, ponieważ zbliżały się 21 urodziny Rory i oni bali się, że myśli (tylko myśli) o tym, żeby uprawiać ze swoim chłopakiem seks. Oni wyszli, została tylko Rory i pastor.
Pastor: 21 lat to odpowiedzialny wiek (...jakies tam pieprzenie...) Pamiętaj, że cnota kobiety to bardzo ważna rzecz. Kobieta może ją ofiarować tylko jednemu mężczyźnie. Następnemu może dać tylko sweter. Rozumiesz?
Rory: Yy... Nie?
Pastor: (wyjaśnia)
Rory: Pastorze, obawiam się, że moja cnota odpłynęła.
Pastor: Y?
Rory: I jest gdzies w okolicach Fidżi. Polecam ojcu film "40-letni prawiczek" |
|
|
Maleńka |
Wysłany: Pon 17:22, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
To przyjdzie samo, ja też nie spodziewałam się, że rozpocznę współżycie w tym wieku.
Ale wiem, że Go kocham i chcę być już z Nim na zawsze. Ufam mu, jest odpowiedzialny jeśli chodzi o te sprawy i nie tylko. |
|
|
Gwyneth |
Wysłany: Pon 17:12, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
Masz rację. Na to nie ma wyznaczonego czasu. Oczywiście gdy dziewczyna jest za młoda, nie powinna rozpoczynać współżycia. Myślę, że dobry wiek jest od 17 lat. Bo 16? Hm.. to by było za rok. Więc raczej nie. Najważniejsze, to jednak mieć chłopaka, którego kochamy ze wzajemnością i jesteśmy z nim w stałym związku. Powinien być też odpowiedzialny, żeby myślał o antykoncepcji. Seks nastolatków musi być odpowiedzialny. Zresztą, jak każdy inny seks. |
|
|
Maleńka |
Wysłany: Pon 14:37, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
Z sexu niekoniecznie od razu musi być dziecko. To zależy od doświadczenia pary. A na pierwszy raz nie można wyznaczyć sobie lat. Nie ma tak, że postanawiamy i wtedy to robimy. Na wszystko przychodzi czas. |
|
|
pati3650 |
Wysłany: Pon 14:26, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
Nie nie mam.. za soba tego pierwszego razu bo mam dopiero 13 late.. mysle że koło 16-18 lat jest to okres bynajmniej dla mnie kiedy moze to się zdrazyc ale niekoniecznie musi.. Ja tam mam czas i napewno nie będe uprawiała sexu teraz.. bo później moge żałowac... i nie mam zamiaru później jak inne nastolatki zamartwiac sie jaka byłam głupia i pozbawiać takiej niewinnej istotki życia dltego że byłam głupi i ja zrobiłam bład:D |
|
|
Maleńka |
Wysłany: Pon 13:22, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
Dokładnie, ale to nie tylko winna dziewczyn, ale i chłopaków. To straszne, co robią, niektóre "nastolatki". Ostatnio temat sexu poruszyłam na swoim blogu . Jeśli chcecie możecie wejść i poczytać. |
|
|