Wysłany: Pią 20:43, 23 Lut 2007 Temat postu: Tak trudno zrozumiec?..
Siemka wiem troszke długo nie pisałam.
Ale tyle sie działo i wogóle.. Z tym chłopakiem ja nie moge..
Nie wytrzymam ma przyjechac Jego mama do mojej mamy za 2 tygodnie a ja nie wiem co robic??..szok.. nie wiem co robic?/ Pierwszy raz w życiu jestem bezradna..:*(
Jego mama i moja to dawne przyjaciółki a jak on mnie poprosi o chdozenie jak zrobi jakis krok?O czym mam z nim gadac??
Napewno bede soba bo warto byc .. ale co w sms-ach co mu pisac?? normalnie czy jakies miłe słówka czy co?? a jak on sie mna bawi jak nic do mnie nie czuje.. moze warto byłoby sprawdzic ale jak?.. nie łątwo wyczuc przez komórke..
Dziewczyny wiem ze mam troszke czasu ale prosze pomóżcie mi .. ja nie dam rady znowu psychicznie.. juz mam takie zachwiania ze czasem sama nie wiem co mam zrobic..
P.S Znowu sie zabujałam nie potrzebnie i nie w tej osobie..
Wysłany: Pią 20:57, 23 Lut 2007 Temat postu: Re: Tak trudno zrozumiec?..
pati3650 napisał:
Siemka wiem troszke długo nie pisałam.
Ale tyle sie działo i wogóle.. Z tym chłopakiem ja nie moge..
Nie wytrzymam ma przyjechac Jego mama do mojej mamy za 2 tygodnie a ja nie wiem co robic??..szok.. nie wiem co robic?/ Pierwszy raz w życiu jestem bezradna..:*(
Jego mama i moja to dawne przyjaciółki a jak on mnie poprosi o chdozenie jak zrobi jakis krok?O czym mam z nim gadac??
Napewno bede soba bo warto byc .. ale co w sms-ach co mu pisac?? normalnie czy jakies miłe słówka czy co?? a jak on sie mna bawi jak nic do mnie nie czuje.. moze warto byłoby sprawdzic ale jak?.. nie łątwo wyczuc przez komórke..
Dziewczyny wiem ze mam troszke czasu ale prosze pomóżcie mi .. ja nie dam rady znowu psychicznie.. juz mam takie zachwiania ze czasem sama nie wiem co mam zrobic..
P.S Znowu sie zabujałam nie potrzebnie i nie w tej osobie..
Wszystko bedzie dobrze:)
1. badz soba.
2. jak ci na nim zalezy to pisz mile slowka
3. to milo ze wasze mamy przyjaciolki:) (kazde przyjaciolki marza byc rodzinka) hehe
4. Moja kochana Pati glowka do gory!!
nie martw sie!!
Wysłany: Sob 12:46, 24 Lut 2007 Temat postu: Re: Tak trudno zrozumiec?..
Wszystko bedzie dobrze:)
1. badz soba.
2. jak ci na nim zalezy to pisz mile slowka
3. to milo ze wasze mamy przyjaciolki:) (kazde przyjaciolki marza byc rodzinka) hehe
4. Moja kochana Pati glowka do gory!!
nie martw sie!![/quote]
popieram aniołeczka
ale momeno bo to zdeczka zagmatwane wszystko jest...ty chcesz z nim byc czy nie? bo w twoim poscie to wygada jak srodniowieczne swatanie rodzice wybierają faceta dla córki a córka kocha innego ale i tak musi za niego wyjsc bo strasi tak zdecydowali a ksiezniczka kocha innego...wiec ty chcesz z nim byc czy nie? jesli nie...to powiedz odrazu z mostu zie nie ma szans i koniec...po co to ciągnąć...
że sie spytam...czy ty jestes niesmiała? bo ja tam nie mam nigdy takich problemow ...jestem otwarta i jesli cos mi nie pasi albo cos to wale prosto z mostu i sie nie czaje .." a jesli jemu bedzie przeszkadzac wiek" " a jesli to " " a jesli tamto" dziewczyno! uwierz w siebie i postaraj sie!
Wiesz.. łatwo mówic trudno wykonac.. jestem nieśmiała ale w wyrażaniu tylko takich uczuc na ogół jestem otwartą osóbką..Ale boje sie że sie mną bawi.. jeden tak zrobił byłam zabawką na kilka tygodni a kiedy ja sie w nim zakochałam.. powiedziałam mu.. i nadal cos do niego czuje a podobniez on we mnie sie też zakochał... Niby ten teraz pisze mi słodkie sms-y i wogóle ma przyjechac?.. ale jeśli to sie nie sprawdzi? jesli mnie wysmieje jak mu to powiem?
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach