Wszystko o Nas

sonia-buziaczek

Co sądzicie o przedwczesnych ciążach, wpadkach, młodocianych matkach i tych malych niczego nikomu nie winnych słoneczkach. No i oczywiscie o genialnym pomyśle Giertycha z liczeniem młodych matek w sql?

Strumień

Co o tym myśle? Zależy w jakim kontekście. Oczywiście, że dzieci nie powinny rodzić dzieci. Ale także sporo jest w tym winy rodziców. Jeżeli pozwalają małoletniej chodzić na dyskoteki, spotykać się z niewiadomo z kim i pracować dniami i nocami, aby córeczce nie zabrakło na markowe ciuchy i kosmetyki. Prędzej czy później ona wpadnie w nieodpowiednie towarzystwo, będzie się buntować, bo zwyczajnie życie się jej znudzi, bo wszystko będzie mieć. Druga sprawa z nadopiekuńczymi rodzicami, którzy chronia pociechę jak tylko mogą. Nie zbuntowalibyście się jak by wam wszystkiego zabraniano? Mi jakoś nigdy nie wpadło do głowy żeby iść z chłopakiem do łużka, więc to nie jest problem wszystkich dziewczyn. Jeszcze dobrze jak taka dziewczyna po urodzeniu dziecka zmądrzeje, tak jak kiedyś pokazywali w romowach w toku. A jak nie? I zostawi dziecko gdzieś na śmietniku? Dlatego minister Giertych powinien zająć się koedukacją na temat wychowania w rodzinie i środków antykoncepcyjnych zamiast liczyć ciężarne uczennice. Albo niech spada na drzewo, bo takim jak on jest ministrem edukacji, to ja mogłabym być minister finansów, chociaż nienawidzę matmy Mad

Gravity Girl

Nienawidzę słowa wpadka... jak można wpaść? Chyba idąc do łóżka powinna pomyśleć czym to się może skończyć...

A jak nie myśli no to chyba jest na to za młoda... Ja współczuje tym matką ale same sobie zmarnowały młodość bo to na pewno stracą, ponieważ nawet jeśli ktoś im pomoże wychować to dziecko to będą miały mniej czasu na zabawę...gdy ich rówieśniczki będą biegały po imprezach na nich w domu będzie czekało dziecko... I to już wszystko zmieni...
A co do liczenia młodych matek to nie mam nic przeciwko i tak to nic nie zmieni...

Isztar.

Jeśli chodzi o mnie, to nie ma czegoś takiego, jak "przedwczesna ciąża". Może być ciąża w młodym wieku, ale nie przedwczesna. Przedwczesna to może być śmierć, a dziecko i śmierć to dwie przeciwstawne sprawy.
Liczenie matek to tylko kolejny chory pomysł pana Romana, który chce ukryć to, że nie umie zająć się niczym poważnym, typu bójek i prześladowań w szkołach. Co Ministerstwo Edukacji ma do ilości dzieci, rodzonych często przez kobiety po 18 roku życia?
A młode i nieodpowiedzialne matki są same sobie winne. Nie powiem, że nie chciałabym mieć dziecka w tej chwili. Bo chciałabym. Ale bałabym się ilości obowiązków i problemów.

Maluszek

Ja np też marze o dziecku, ale wiem, że jest zawczesnie i mogłabym zrobić tym dziecku krzywde, jak dla mnie też nie istnieje przedwczesna ciąża, ale jedynie nieplanowana

pati3650

Zgadzam sie z Isztarem ...to ejst prawda.. On nie ma nic do roboty tylko zajmuje sie chorymi rzeczami?.. po jakie licho liczyc młode matki?/ żeby zrobic kolejny obciach?.. chyba żeby był jakis nowy plan?..Mam go dość...
Młode matki same... na to zasłużyły nie wiedziały czym to grozi ze zanim pomyślą skrzywdzą to młode dziecko?.. Tą małą pocieche.. Sad

Poprostu nie wiem jak można wpaść?? to juz kompletnie trzeba nie myslec? i sie nie zabezpieczyc;(

sonia-buziaczek

mi mama kiedyś powiedziała ze byłam NIEPLANOWANA...ale jestem najmlodsza z rodzeństwa i zawsze mi powtarza ze bylam nieplanowana ale najbardziej sie im udałam i bezemnie bylo by nudno Smile

Gwyneth

Maluszek

Ale naprawde czasem było mi trudno uwierzyć, że w szkołach sa matki w podstawówkach

Isztar.

sonia-buziaczek

Maluszek

Ja jakoś nie, ale cóż tak to jest jak chłopak żąda dowodu miłości, a dziewczyna niczego nieświadoma się zgadza

Strumień

Ja bym wtedy odpowiedziała, że dlaczego ja mam dać dowód miłości, a nie on? Jak kocha to poczeka.
To fakt, nie mogę sobie wyobrazić współżyjących z chłopakiem dwunastolatek.

Maluszek

Teraz wszytsko wygląda inaczej, ale jak dziewczyna jest zakochana to jest mimo wszytsko ślepa i nie chce stracić chłopaka

Strumień

Jeżeli w tym wieku można mówić o prawdziwym zakochaniu. Co tu dużo mówić, emocjonalnie to jeszcze dzieci. I nawet kiedy są zakochane, to chyba w stanie ogłupienia. Bo jeżeli chłpak by do mnie powiedział, albo się ze mną prześpisz albo mnie nie kochasz, to bym mu chlasła w twarz i poszła w przeciwną stronę. No, ale ja jak zaczęłam się rozwijać zewnętrznie, to moja mama ze mną porozmawiała na to i owo i nie przyszło mi nigdy coś takiego do głowy. W tym wieku relacje dziewczyny i chłopaka powinny się zacząć od przyjaźni, aby na czymś można było później ewentualnie budować poważniejszy związek. Ale skoro tej dziewczynie nikt nie wytłumaczył pewnych spraw i nie pokazał prawdziwych wartości, to ja się nie dziwie.

	Forum Wszystko o Nas Strona Główna -> Nasze Sprawy	Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony 1, 2, 3, 4 Następny
Strona 1 z 4